niedziela, 3 listopada 2013

Chapter Three-Ariana,jakiś głos powiedział z góry

-czegoś ci nie powiedziałam...spotkałam dzisiaj Justina Biebera- westchnęłam
-co?-spytała zszokowana.Wiedziałam,że szaleje za Justinem B,więc nie dziwiłam się jej reakcją-dlaczego mi nie powiedziałaś?-spytała,patrząc na mnie 
-sama nie wiem...nie to,że nie chciałam tobie powiedzieć,ale to spotkanie wywarło na mnie wielkie wrażenie-powiedziałam tłumacząc.Dlaczego myślę cały czas o nim? Samej siebie nie rozumiem
-aaaa! opowiadaj !-krzyczała podniecona,przewróciłam teatralnie oczami,ponieważ irytowały mnie takie krzyki z powodu chłopaków i gwiazd 
-okej,ale tak się nie wydzieraj-rzekłam,dziewczyna przytaknęła i czekała,aż zacznę mówi-więc,szłam w to miejsce gdzie miałyśmy się spotkać,ale ciężko było mi się przedostać przez tłum ludzi i jakiś facet przetrącił mnie i Justin wpadł na mnie-powiedziałam opowiadając całe zdarzenie,Kelly chichotała z ucha do ucha-pomógł mi i rozmawialiśmy przez chwilę-dokończyłam 
-nie wierze! o czym?-spytała ciekawa
-podziękowałam mu i przedstawiłam,ale najlepsze jest to,że ja nie wiedziałam,że to on-powiedziałam wybuchając płaczem 
-jesteś nienormalna-rzekła pękając ze śmiechu 
-później rozmawialiśmy o miłości i powiedziałam mu jak spostrzegam mężczyzn,a potem obraziłam go-powiedziałam zaciskując powieki 
-że co?-wstała z otwartymi ustami 
-to co słyszysz,powiedziałam mu,że go nie kocham tylko jego muzykę,ale to chyba nie jest obraźliwe?bo czuję się z tym źle-powiedziałam z poczuciem winy 
-sądzę,że zrozumiał cię,ale i tak powinnaś trzymać ten jęzor za zębami-powiedziała
-to się nazywa własnym zdaniem-zachichotałam 
-okej...ale nie sądzisz Justin jest cudownym człowiekiem,potrafi każdego zrozumieć-powiedziała,a jej głowa była w chmurach.O to przypadek dla którego unikam zakochań
-dobra,kładę się-powiedziałam wchodząc pod kołdrę 
-dobranoc-powiedziała szepcząc i gasząc światło,po czym wyszła.Zamknęłam oczy i usnęłam z uśmiechem na twarzy

*SEN*
Piękna restauracja,schodzę ja po pięknych długich schodach.Ubraną mam na sobie złotą suknie.Schodzę jak księżniczka,a na dole widzę mojego księcia o pięknych czekoladowych tęczówkach,jego szereg białych zębów skierowany jest na mnie,nie widziałam jego twarzy,ale czułam,że mogę mu ufać.Odwzajemniam uśmiech,podchodząc do niego,podaje mi swoją dłoń,chwytam ją...nic nie mówi,tylko patrzy i obserwuje,na co lekko czerwienię się na twarzy.Jego usta otwierają się i słyszę jego anielski głos,który urzeka moje serce
 
Z gwiazd nie umiem czytać,
I księżyca nie zniżę,
Nie jestem niebem, ani słońcem...
Jestem tylko sobą.


Te słowa,po prostu zmiękły moje serce,a piękna słowa i muzyka,dodawały mi sił,postanawiam również zaśpiewać 

Ale są rzeczy, które wiem.
Chodź tu, a pokażę Ci.
W twoich oczach mogę zobaczyć
Co możemy osiągnąć
spróbuj sobie to wyobrazić


Spojrzeliśmy sobie w oczy,a moim oczom ukazał się Justin Bieber 

Obudziłam się cała mokra,głośno oddychając -co to było?-spytałam sama siebie

(oczami Justina)
*Sen*
Piękna dziewczyna w złotej sukni schodziła po schodach,jej chód był przepełniony gracją,co dodawało jej uroku,ciemne tęczówki skierowane były w moim kierunku...nic nie mówiłem,gdy zbliżyła się do mnie podałem jej dłoń.Dziewczyna chwyciła moją dłoń,a ja zacząłem śpiewać,choć nie widziałem jej twarzy,wiedziałem,że znam ją od zawsze...

Z gwiazd nie umiem czytać,
I księżyca nie zniżę,
Nie jestem niebem, ani słońcem...
Jestem tylko sobą.


Dziewczyna szeroko się uśmiechnęła,a po chwili usłyszałem jej głos,był taki słodki,a zarazem silny 

Ale są rzeczy, które wiem.
Chodź tu, a pokażę Ci.
W twoich oczach mogę zobaczyć
Co możemy osiągnąć
spróbuj sobie to wyobrazić


Nasze oczy się spotkały i nagle zobaczyłem jej twarz....nie mogłem uwierzyć,widziałem tą dziewczynę,na lotnisku...Ariana,jakiś głos powiedział z góry

Obudziłem się cały mokry,głośno oddychając-co to było?-spytałem samego siebie,szybko pobiegłem do łazienki.Przemyłem twarz zimną wodą i spojrzałem w moje odbicie-dlaczego ta dziewczyna mi się śniła? ona była...taka piękna...inna.Znajdę ją,chociaż nawet nie wiem,gdzie ją znaleźć.Znalazłem tylko jakiś notesik jak wpadliśmy na siebie,nie to,że chciałem go ukraść,ale mam pretekst,aby ją spotkać.Nie zaglądałem do niego,ale chyba jednak to zrobię,szybko poszedłem do mojej sypialni i chwyciłem notesik,który leżał na półce.Chwyciłem go,siadając na łóżku.Otworzyłem go,należał do Ariany Grande.Oblizałem moje wargi i postanowiłem przejść na inną stronę.Próbowałem się doczytać,ale w ogóle nic z tego nie rozumiałem,to jakiś inny język
-Laura-zawołałem moją służącą,drobna dziewczyna szybkim krokiem dostała się do mojej sypialni 
-tak panie Bieber?-spytała grzecznie
-umm...znasz ten język?-spytałem pokazując notatkę,której nie mogłem oddczytać,dziewczyna zachichotała 
-oczywiście,że znam-zaśmiała się lekko 
-jaki to język?-spytałem grzecznie 
-Polski-odpowiedziała.Zrobiłem wielkie oczy-znam ten język,ponieważ sama jestem polką-zachichotała 
-jesteś z Polski-zachichotałem-przeczytasz mi to co jest tutaj napisane?-spytałem grzecznie,dziewczyna chwyciła notesik,sprawdzając do kogo należy,jej źrenice się powiększyły,jakby zobaczyła ducha
-nie mogę...-rzekła łamiąco
-dlaczego?-spytałem nie rozumiejąc jej zachowania 
-bo ja znam tą dziewczynę i ona by mnie zabiła jeślibym ci to przeczytała-powiedziała tłumacząc.Ona ją zna...już się świetnie składa,będzie lepszy dostęp do tej dziewczyny.Ale dlaczego ona ją zabije jeśli mi to przeczyta?-wybacz nie mogę 
-a co to w ogóle jest napisane?-spytałem,chciałem wiedzieć co ona tam pisze
-to są piosenki,które ona pisze-rzekła patrząc na tytuł
-serio? ona pisze piosenki?-spytałem,a moja ciekawość o tej dziewczynie,stała się jeszcze ciekawsza 
-tak...ona śpiewa,chociaż mówiłam jej,żeby przestała bo to ją zniszczy,ale widać,że uciekła z Polski-powiedziała,a mnie lekko zszokowała,wiem,że śpiewa,bo słyszałem jej piękny głos we śnie,ale dlaczego ją zniczy muzyka? a na dodatek uciekła z kraju.Co musiało ją zmusić do ucieczki?
-skąd ją znasz?-spytałem,dziewczyna westchnęła 
-ona jest moją kuzynką-powiedziała,uchyliłem lekko usta z wrażenia
-co?
-ja jako jedyna byłam za nią i ją wspierałam w Polsce,ale w końcu i ja nie wytrzymałam,przyjechałam tutaj...na pewno było jej ciężko-powiedziała,a myślami wracała do wspomnień
-ale dlaczego uciekłyście?-spytałem nie rozumiąc nic z tego co mówiła 
-ponieważ nie było tam miejsca dla takich idiotek jak my...ja uciekłam dla świętego spokoju,a Ariana na pewno zrobiła to z tego samego powodu...sam się jej spytaj-powiedziała tłumacząc
-rozumiem,ale nie wiem gdzie ją znaleźć-powiedziałem lekko zdołowany 
-umm...znam ją jak własną kieszeń,ta dziewczyna jest przepełniona życiem i pięknem.Kocha przebywać w pięknych miejscach...może spotkasz ją w parku przeznaczenia-oznajmiła,a gdy opowiadała o niej,ta dziewczyna zaczęła jeszcze bardziej mnie interesować.Kocham dziewczyny,które kochają życie.
-proszę cię,przeczytaj mi chociaż kawałek jej piosenki-poprosiłem grzecznie
-no dobrze,ale nie mów jej-powiedziała z groźną miną,przytaknąłem,a dziewczyna zaczęła czytać-budzę się ponownie,W moim świecie,Taka jaka jestem,I nie zatrzymam się,A ni na sekundę,Moje przeznaczenie jest dzisiaj.-przeczytała,a mnie zmórowało.Ona pisze tak pięknie,że normalnie czuję to co ona czuła kiedy to pisała
-wow-powiedziałem pełen podziwu-ma talent-oznajmiłem-muszę ją znaleźć
(oczami Ariany)
Mój sen był piękny,ale potem przerażający.Nie wiem co o nim myśleć.Gotowa,zaczęłam szukać w mojej torbie,mojego notesiku z piosenkami,zaczęłam panikować i szukać go wszędzie,gdzie tylko mogłam,po jakieś godzinie odpuściłam-nie ma go-powiedziałam,prawie kipiąc ze złości
-gdzie jest ten notes,miałam w nim tyle zapisane...muszę go znaleźć
_______________________________________________
HEj WsZystkim :) 
NIE wiEM,jak wam się podoba to opowiadanie
ale będę go pisała,tak długo,aż skończę jego historię 
PRoszę o Komentarze :) 

KOMENTUJCIE!!! 

5 komentarzy: