środa, 23 października 2013

Wstęp

Jestem Nastolatką z marzeniami.Napewno,każda dziewczyna marzy o księciu i prawdziwej miłoci.W moim przypadku jest zupełnie inaczej,moją miłością jest muzyka.Nie potrzebuję chłopaka jestem przeciwko związką,czekam na odpowiedni wiek.Mam na myśli 25lat.
Najważniejszym celem mojego życia śpiewanie dla innych,uwielbiam uszczęśliwiać ludzi moją muzyką.Jestem polką i nazywam się Ariana Grande,moim idolem jest Justin Bieber,to on pomógł mi w najtrudniejszych chwilach mojego życia.Mój tata zawsze uczył mnie  śpiewu i kochania go,pragnął abym zaświeciła na niebie,jak inne gwiazdy.Oboje  pragnęłyśmy osiągnąć nasz cel.Właśnie nasz....Mój tata zmarł gdy miałam 12lat,minęło 6 lat od jego śmierci,a mi go wciąż brakuje.Od kiedy go nie ma,moje życie zmieniło się w piekło.Zabroniono mi śpiewać i grać na jakim kolwiek  instrumencie.Co ja na to? musiałam zaakceptować warunki mojej rodziny,gdyż nienawidzili tego,że potrafię tylko marzyć.Ale ich warunki nie potrafiły zatrzymać mojej miłości do muzyki.Ponieważ muzyka jest we mnie.Ćwiczyłam na ulicy,gdzie tylko mogłam z dala od świadków.Któregoś dnia oglądałam"vive" i puścili w niej 16 latka,który śpiewał rewelacyjnie,od razu poczułam,że mam kogoś bliskiego od śmierci mojego taty.Był nim Justin Bieber,nie leciałam na jego wygląd,bo jak mówiłam nie obchodzą mnie chłopcy,ale o jego pasję do śpiewania i uszczęśliwiania innych ludzi.Za parę dni kończę 18lat,poznałam na twitterze Kelly Jackson mieszkała w Californii,a moim marzeniem było pojechanie do Californii i uwolnieniu się z tego koszmaru.Kelly była moją przyjaciółką prawie codziennie rozmawiamy na skype chociaż,że jest amerykanką i mówi w innym języku potrafię się z nią dogadać bez problemu.Wymyśliłyśmy paln,który zrealizowałyśmy już rok temu.Gdy skończę 18lat ucieknę z Polski i rodziny,wyjadę do Califonii i zacznę wszystko na nowo.Pragnę spełnić moje marzenie.Ludzie mówią na mnie 

                                                           "Anioł z Marzeniami"              
                                                                                        Angel of Dream...

3 komentarze:

  1. piękne szkoda mi jej,ale dobrze,że poznała Kelly :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne. Zaglądam na każde twoje opowiadanie i bardzo mi się podobają. Mam nadzieję, że jeszcze bardzo długo będziesz pisała bo masz do tego talent. Na prawdę :)

    kinia :)

    OdpowiedzUsuń